Apr 26, 2020
Nie wiadomo, w oparciu o jakie prawo miałyby się one odbyć, kto miałby wydrukować karty wyborcze – a kto za to zapłacić.
W pierwszej części Wojciech Cieśla opowiada o działaniach ludzi wicepremiera Jacka Sasina, którzy zdziwili się, że nie wszystko da się w Polsce załatwić „na rympał”.
Zaraz potem Dominika Długosz o kolejnych absurdach wokół tych wyborów – Poczta Polska zażądała przesłania spisu wyborców mailem – oraz możliwych scenariuszach: m.in. wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej.